Wcale nie musi być miałka i nie musi być „papką”. To w niej wyrażają się nasze tęsknoty, poglądy, marzenia, nasza indywidualność. Popkultura jest swoistym lustrem pokolenia.
Kto oglądał spektakl „Magnolia” we Wrocławskim Teatrze Współczesnym, mógł docenić wrażliwe oko Krzysztofa Skoniecznego, pokazującego to wyjątkowe przedstawienie na scenie. Ale przecież spektakl „wyszedł” z filmu, bo został oparty na filmowej opowieści Paula Thomasa Andersona. I nie darmo reżyser, autor adaptacji i wideo wykorzystał w nim kamery, odnosząc się wprost do technik filmowych. Spektakl zyskał świeżość.
Przed „Magnolią” Skonieczny zrealizował wideo do przedstawienia „Media Medea” we wrocławskim Teatrze Polskim.
Skonieczny zasłynął jako reżyser serialu „Ślepnąc od świateł” na podstawie prozy Jakuba Żulczyka. Serial był trzecim najchętniej oglądanym na kanale HBO w Europie.
Ale warto dostrzec jego, być może najbardziej popularną twórczość, czyli teledyski. Tworzył je dla wielu artystów, jak: Jamal, Brodka, Nosowska, donGURALesko, Projekt Warszawiak, Muzykoterapia.
Świetnie, że DCF zainteresowało się właśnie tą formą ekspresji utalentowanego twórcy. Krzysztof Skonieczny dziś mieszka w Warszawie, ale pochodzi z Wrocławia, tu skończył znaną „dziewiątkę”, tu studiował historię sztuki. Swój talent prezentuje na wielu polach. I jest forpocztą nowego, oryginalnego cyklu prezentacji w DCF.
– Zależało mi na zaproszeniu przedstawicieli młodego i średniego pokolenia, tych najbardziej charakterystycznych twórców. Krzysztof Skonieczny jest jednym z eksperymentatorów, szukających wyrazu, inspirujących się wcześniejszymi motywami i umiejących wydobyć z nich własny, wyrazisty głos – mówi Kalina Cybulska z DCF. – To wszystko będzie widoczne na spotkaniu z Krzysztofem Skoniecznym. Będziemy rozmawiać o wszystkim, jeden z teledysków zahacza o serial „Ślepnąc od świateł”, drugi o filmowy debiut twórcy, czyli „Hardkor disko”. W kontekście kontrkultury Skonieczny jest wyjątkowym autorem – dodaje.
Podczas dzisiejszej projekcji pokazanych zostanie 10 teledysków i krótkometrażowy film. Z gościem porozmawia Adriana Prodeus, która na Uniwersytecie Wrocławskim studiowała historię sztuki, pisze o sztuce i filmie, jest animatorką kultury. Napisała książkę „Themersonowie”, poświęconą słynnej parze artystów. Bardzo jestem ciekawa jej rozmowy ze Skoniecznym.
Nieoczywiste będą następne spotkania w cyklu. 22 listopada gościem Kai Klimek (Kalina Cybulska uważa ją za najlepszą popkulturalną publicystkę w Polsce) będzie Łukasz Ronduda, autor dwóch filmów o performerach, także historyk sztuki, kurator w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. – Interesujący w filmowym kontekście także dlatego, że jest pomysłodawcą nagrody PISF. Jego film „Serce miłości”, historia związku Zuzanny Bartoszek i Wojtka Bąkowskiego, zdobył prestiżowe nagrody i był hitem wrocławskiego Festiwalu Filmowego Nowe Horyzonty.
6 grudnia DCF odwiedzi Agnieszka Smoczyńska, reżyserka „Córek dancingu”, ale też m.in. „Fugi”. Kalina Cybulska odkryje jej mniej znane realizacje teatralne.
Małgorzata Matuszewska
Fot. materiały prasowe DCF
To zapewne było ciekawe wydarzenie? Ja bardzo lubię chodzić do kina, do https://teatrkomedia.pl/ czy właśnie takie przedstawienia, wywiady z osobami, które mają coś do powiedzenia. Moim zdaniem to najlepsza z możliwych rozrywka, ale wiadomo - każdy lubi co innego.
OdpowiedzUsuńRównież jestem fanką teatru. Od znajomych słyszałam, ze swietnym miejscem jest https://teatrszekspirowski.pl/ i sama planuję się tam niedługo wybrać na spektakl :) Nie mogę się doczekać.
OdpowiedzUsuń