piątek, 8 maja 2020

Ukłon Netflixa w stronę polskiej branży filmowej



Netflix przekaże 2,5 mln zł dla często pomijanych pracowników produkcji filmowych w Polsce, tj. realizatorów dźwięku, oświetleniowców, etc. Krajowa Izba Producentów Audiowizualnych oraz Netflix przekażą każdemu z nich sumę 2 700 zł brutto. Ta kwota ma pomóc pracownikom technicznym produkcji, którzy przez obecną sytuację stracili pracę.

W Polsce niezliczona ilość osób pracuje na tzw. „śmieciówkach”. Są niezbędni podczas kręcenia filmu, montażu i dystrybucji, a często są zapominani i nie wzmiankowani w napisach końcowych. Tacy ludzie nie mają stałego wynagrodzenia, a w czasie stanu zagrożenia epidemicznego stracili pracę. Netflix, chcąc pomóc, przekazał 2,5 mln zł na rzecz wsparcia ekip filmowych.

Zawody tzw. below the line, bardzo często charakteryzują się tym, że mają charakter specjalistyczny i przez to są niedostrzegane przez opinię publiczną. A szkoda, bo bez nich nie moglibyśmy zobaczyć naszych ulubionych filmów lub seriali, a już na pewno nie w tak dopracowanej formie jak teraz. Realizatorzy dźwięku, oświetleniowcy, kompozytorzy, operatorzy, montażyści, styliści, asystenci czy inżynierowie są każdego dnia na planie, bo codziennie są potrzebni. Pracują w lepszych i gorszych warunkach, po kilkanaście godzin, znosząc często przedmiotowe traktowanie, a ich wynagrodzenie bywa niewspółmierne do wkładanego wysiłku.  Ale przychodzą do pracy i wykonują swoje obowiązki najlepiej jak tylko potrafią, bo to zazwyczaj pasjonaci.

Prace nad wieloma filmami zostały wstrzymane i to zainicjowało powstanie specjalnego funduszu. 2,5 mln zł to suma, która pomoże na jakiś czas.

W Polsce od wielu lat mówiło się o konieczności opodatkowania platform streamingowych na tej samej zasadzie jak innych podmiotów w branży. Wprowadzona w życie w 2005 roku ustawa o kinematografii nigdy nie została dostosowana do zmieniających się realiów rynku, dlatego kina czy telewizje odprowadzają 1,5% swoich przychodów na rzecz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, ale podmioty działające w internecie już nie. W obliczu kryzysu rząd szuka dodatkowych pieniędzy, które mogłyby wesprzeć branżę, dlatego podatek pobierany od tak liczących się przecież na współczesnym rynku audiowizualnym podmiotów jak Netflix wreszcie staje się prawdopodobny. Według szacowań Europejskiego Obserwatorium Audiowizualnego przychód Netflixa w Polsce to prawie 430 mln zł za rok 2019, 1,5% z tej kwoty to 6 mln zł. Taki podatek wyniósłby więcej niż cały fundusz pomocowy.

W Polsce rynek wciąż jest nieuregulowany, a przez koronawirusa będzie jeszcze gorzej. Wystarczyły 2 miesiące kwarantanny (od początku marca 2020), aby rynek pracownika zmienił się w rynek pracodawcy. Nabór wniosków do pomocy finansowej w Polsce ruszył z początkiem maja, a wcześniej z funduszu pomocowego Netflixa skorzystały również takie kraje jak Wielka Brytania czy Holandia.

Natalia Sobkowiak

Fot. materiały prasowe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz