„Diuna”, reż. Denis Villeneuve
Ujęcia kręcono od marca do lipca 2019 roku na Węgrzech, w Jordanii, Norwegii oraz w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Film do kin miał trafić 18 grudnia 2020, ale pandemia pokrzyżowała te plany i premierę zapowiedziano na 15 września w Belgii.
W Polsce doczekamy się premiery miesiąc później, czyli 15 października. Czy przesunięcie premiery negatywnie odbiło się na filmie? Patrząc na to, że kina były w tym czasie pozamykane, apetyt na film wciąż wzrastał. Szczególnie teraz, gdy w świat poszły nowe plakaty reklamujące film, jak i kolejny zwiastun - Dune | Official Main Trailer, co rozbudziło znów internet!
Ale dlaczego tak naprawdę czekamy na „Diunę”?
Ostatnio podjęłam się obejrzenia wersji Lyncha z 1984 roku. Podeszłam do filmu z dystansem, bo przecież efekty specjalne w tym okresie nie były najlepsze, a samej historii tak naprawdę nie znałam. Pomimo że nie miałam wcześniej styczności z książkami Franka Herberta, to po wersji filmowej Lyncha historię skrótowo zrozumiałam, a przede wszystkim się nią zainteresowałam. Pominę fakt tego, że wspomniane wcześniej efekty były czasem komiczne – trening Paula z Gurney’em Halleckem i ich tarczę ochronne, gdzie wyglądali jak postacie z Minecrafta. Wielu ludzi nie jest zadowolonych z tej ekranizacji, szczególnie ci, którzy zagłębili się w książki Herberta, jednak właśnie to ten film zachęcił mnie do zajrzenia w nie, a jeszcze bardziej zainteresował i nakręcił na wersję Denisa Villeneuve’a.
Patrząc również na stale zmieniający się świat, kataklizmy czy problemy, film porusza mocno aktualne tematy, a sama książka ma ekologiczny wydźwięk.
„Bez względu na to, w co wierzycie, Ziemia się zmienia, a my będziemy musieli się do tego dostosować. Moim zdaniem dlatego Diuna została napisana w XX wieku. To był odległy portret rzeczywistości wydobywania ropy naftowej, kapitalizmu i nadmiernego zużywania ziemskich surowców. A obecnie jest tylko gorzej. To nie tylko opowieść o dorastaniu, ale też wezwanie do działania dla młodych ludzi” – powiedział reżyser. [1]
Kogo zobaczymy w obsadzie? Główną rolę, jako Paul Atryda, zagrał Timothée Chalamet („Call me by your name”, „The French Dispatch”), Zendaya, znana z serialu „Euphoria”, wystąpi jako Chani, Rebecca Ferguson jako Lady Jessica, Oscar Isaac jako Książe Leto Atryda, Jason Mamoa jako Duncan Idaho. Każdy tych aktorów, przy swoich poprzednich produkcjach, wyjątkowo mnie zaskoczył i zapadł w pamięci. Zebranie ich wszystkich i obsadzenie w „Diunie” nadało filmowi popularności i rozpędu, a wyczekiwanie na premierę sprawia, że jesteśmy głodni, jesteśmy ciekawi i czekamy z niecierpliwością, by zobaczyć ich wszystkich razem.
Autorem muzyki w „Diunie” jest Hans Zimmer, który miał okazję współpracować już z Denisem Villeneueve’em przy filmie „Blade Runner 2049”. Ostatnio Hans Zimmer udostępnił na swoim profilu na YouTubie jeden z trzech soundtracków, który nosi nazwę Paul's Dream. Polecam założyć słuchawki, zgłośnić na maxa i pooowolnym tempem, wczuwać się w klimat „Diuny”, do czasu aż trafi do kin :)
Jeśli jednak nie będziecie czuć w pełni satysfakcji po premierze filmu… HBO Max zapowiedziało, że w 2022 roku będzie miał premierę serial „Dune: The Sisterhood”, który poprowadzi Diane Ademu-John, producentka, która na swoim koncie ma m.in. „Nawiedzony dwór w Bly” i „Pamiętniki wampirów”. „Dune: The Sisterhood” będzie pokazywać wydarzenia z perspektywy członkiń żeńskiego, nieco tajemniczego zakonu Bene Gesserit.
Jednak na amerykańskich forach nie tylko o tym jest głośno. Możemy przeczytać, że w ciągu najbliższych 10 lat możemy spodziewać się kilku sequeli serii.
Tom Brown, główny scenograf filmu, twierdzi, że Villeneueve stworzył przełomową wersję tej historii – „Skala tego filmu jest przerażająca”. Sam Brown wierzy, że „Diuna” będzie nowym „Władcą Pierścieni”.
A wy co uważacie? Mamy do czynienia z nowym blockbusterem czy zachwyt skończy się po pierwszych 20 minutach filmu? Pomimo że intensywnie odliczam czas do premiery, mam jednak lekkie obawy.
Natalia Pietrzak
[1] https://nofilmschool.com/dune-first-look-denis-villeneuve
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz